Kolejny dzień rozpoczęty od awantury...to już zaczyna się robić męczące.
Chciałabym już mieć za sobą ten rok i wyprowadzić się z domu na studia...Już mam plan, współlokatora, który będzie znosił moje nawyki, jedyne co mi zostało to zdać tą głupią maturę i znaleść najtańsze mieszkanie jakie tylko istnieje.
Wizja ucieczki z tego chorego domu to jedyne co mnie jeszcze trzyma przy życiu ( a uwierzcie mi że nie chodzi o takie głupie sprzeczki typu: babcia nie chciała mi dać kasy na nowe spodnie).
Życie jest bardzo niesprawiedliwe i nikt mi nie powie że ja sama kształtuję swoją osobowość...to otoczenie zmusza mnie do bycia tym kim jestem i czasami boję się, że będę taka jak moja "rodzina ".
Na zdjęciu moja przyszła współlokatorka, którą kocham nad życie i nie raz wyciągnęła mnie z wielkiego gówna...Dziękuję
Inni zdjęcia: :) patkigd;) patkigdKocik patkigdMyszka patkigdMoja kicia patkigdBellusia patkigdJa patkigdPrzed lustrem patkigdNa schodach patkigdKomunia patkigd