No to się ucieszyłam, gdy znów weszłam na wagę : 60,6 kg ! ;) Jest ogrooomny postęp. Oby tak dalej ;) W lustrze też widzę ogromną różnicę.
Trzymajcie kciuki, żebym wytrwała ;**
Pozdrawiam Was i życzę udanego weekendu <3
Ś: kanapki z sałatą i pomidorem i parówka + zielona herbata
O: jajko sadzone z ziemniakami z piekarnika i brukselką na parze
P: ciastko z serem
K: kanapka z szynka i pomidorem
Aktywność:
dzisiaj nic. Siłownia zamknięta, a moje mięśnie powinny dostać jeden dzień odpoczynku ;)