drugi dzień tej niedojebanej chwilami imprezy...
nudy sięgnęly zenitu...ale juz po mału mam nadzieję, że pójdą w chuj...
zdjęcie sobie pstryknąłem (z nudów, a jakże) podczas oglądania Jeża Jerzego...
generalnie był średni- jak każdy film...
propos Jerzy... pozdro dla Mass J;p
nawet Severina wciągnęly te święta bo coś go na GG nie ma;)
jedynymi jako takimi atrakcjami dzisiaj był wrestling z bratankiem:)) yeah:) i pisanie z Sarą i Magdą na gadu...
normalnie się musze wyrwać z domu bo mnie krew zaleje...
jak są jakieś panie co by chciały się gdzieś z z facetem wybrac to pisać:)) JOKE:)
we wtorek do Jutah jade i nie ma chuja na Mariole:)