helloł ^
dzisiaj do szkoły na 8:55.
wf - granie z dziewczynami w kosza kontra pan & marta. wygrali 30 do 6. ;d chociaż dobrze, że trafiłam raz do kosza. ;p
matematyka - równania. ja ciągle 'jak dla mnie to za trudne.' albo: 'to nie dla mnie takie zadania' :D
polski - ortografia.
plastyka - nie było. pilnowałyśmy z Moniką dzieci z pierwszej klasy (akurat tej, gdzie chodzi Karina) i te dzieci to buszmeni. a Monika tak trzymała takiego chłopaka wchodzi ta ich cała babka od angielskiego (jakaś ruska czy ukrainka) i :`tylko powiem, że ty go molestujesz seksualnie' z takim akcentem. :D a my w śmiech ^^
przyroda - jakieś odkrycia. totalna nuda.
przyroda - odkryć ciąg dalszy. a potem pani rozłożyła na ławce:
-papier toaletowy,
-rękawice,
-folię aluminiową,
-parasolkę,
-łyżkę,
-sznurek.
i musieliśmy wybrać dwie rzeczy. ja z moniką wybrałyśmy łyżkę i papier toaletowy. i musiałyśmy wymyślić z tego pięć urządzeń. ;p
i wymyśliłyśmy kukiełkę, uchoczyścik, drapak, maczugę, lornetkę, bandaż&usztywnienie i balon na patyku. xD
uświadomiłam sobie, że jest dużo osób, których nie lubię.
ale też, dużo których lubię albo bardzo lubię. i tych, których kocham.
;*