Małpa

Kolejna notka dziś. Tym razem Małpa :)

Emanowała namiętnością skroploną winem.
Wiem, ze pachniała jak Paryż, choć nigdy tam nie byłem.

Pozwól, że opowiem Ci o znajomości, 

która trwa, choć nie jest pewna swej przyszłości.

Jednak pozwala mi pisać teksty o miłości

prawie tak intensywne, jak kolor jej paznokci.

 Ty możesz mi ufać i dawać szacunek,

bo mam coś więcej niż talent, mam taką naturę.

Śmierć to dla mnie awans, czas ruszyć w drogę.

Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute.

A będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek.

I chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek.

Teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.

Wszyscy kłamią, więc pozwól mi nic nie mówić.

I właśnie Ty pamiętaj, kto do Was powrócił.

Czułem jej zapach, tak intensywnie, jakby stała przy mnie.

Więc nie dziw się, że nie wiem o co chodzi w tym filmie.

Chcesz romantyka? Dla Ciebie bedę chuj wie kim

jutro wieczorem, jeśli znów mi urwie się film.

Żadnych słów, niech to będzie chociaż minuta.

A potem znów powiem Ci, że możesz mi ufać.

I to nie jest tak, że już nie lubie Cie słuchać.

Codziennie wstaję rano przybić piątkę kumplom.

By załatwić sprawy, zanim znowu zwątpię w jutro.

Gdy czas zabija nas i tylko blizny na łokciach

zmieniają mnie z mężyczyzny w chłopca.

Dziś wracam do Ciebie i już jestem w drodze.

Więc zostaw wszystko i przyjdź na mnie na dworzec.

Nie czułem wtedy nic, ale teraz się boję.

Dziś zdycham ze strachu. Wiesz, to jest chore.

Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było miedzy nami

Było złożone bardziej niz orygami.

Możesz zobaczyć, to czego inni nie widzą.

Wystarczy, że uniesiesz wzrok ponad horyzont.

Nigdy nie mów mi, że noszę wciąż głowę w chmurach,

bo nie mam dziś ochoty rozmawiać o bzdurach.

Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć

Zanim znów stracisz oddech, gdy światło zgaśnie.

Małpa- Nie byłem nigdy 

Małpa- Skała

Małpa- Paznokcie

Małpa- Pozwól mi nie mówić nic

Klikamy w 'fajne', komentujemy, dodajemy do obserwowanych :)