DIOX.
Wiem jak było. Pamiętam chwile nie sny, a to czym żyję to doświadczenie nie łzy.
Miłość za hajs to nie miłość, solex to nie słońce, dobry czas to nie rolex ale chwile co są wolne
Priorytet to robić swoje i grać o przyszłość, grać rap i pierdolić to co o nas myślą.
Pamiętam jego twarz jak swoją niewyraźnie, ale dzień, gdy szedłem na cmentarz na zawsze.
To jest coś, co mówi- możesz wątpić, ale nie możesz odejść.
Przecież wiesz brat, prawdy nie zbudujesz na kłamstwach. Co najwyżej fart pozwoli ci wyssać ją z palca, na twarzy maska nie ukrywa strachu w oczach. Choć strach bywa motorem odwagi, popatrz.
Zobacz jak szybko czas mija, wciąż upływa czas, wciąż w pogoni, wciąż nawijam
Moje życie jest zbyt szybkie, parę osób mnie skreśliło
Odkąd ostatnio gadaliśmy spotkałem cię przelotem w sklepie i może lepiej, bo nie do końca wiem co mógłbym ci powiedzieć
Z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie