Chcę Ci dać co najlepszego mam w sobie
Nie wiem dlaczego to robię
Pewnie dlatego, że to wciąż siedzi w mojej głowie
Chcę Ci dać co najlepszego mogę Ci dać
Chcę Ci dać.
To kobieta, muzyka, matka, bogini nadziei
Idea idei, dobrodziei, gospodyni kniei
Za nią mogę skoczyć w ogień beznadziei
Chcę Ci dać.
Mogliśmy wszystko, mogliśmy zmienić ten świat
Nie przyszliśmy tutaj tylko żeby dzielić ten hajs
Mogliśmy.
Nie jeden chłopak zwariował, jebana woda sodowa
Nikt się w domach nie chował, bo trwała wojna domowa
Przekaz w nas eksplodował, niczym bomba jądrowa
Mogliśmy
Inni wolą mieć spokój, wspomnienia bolą ich w środku
Życie biorą na serio, bo się boją półśrodków
Mogliśmy
Kolejny buch znów robię ruch
Na życia szachownicy
Kolejny zuch
Szpadymelodia
Jedni zbyt wieli gdy inni zbyt mało czują
Jedni płyną gdy inni toną
Jedni z jasną kiedy inni z ciemna trzymają stroną
Szpadymelodia
Idąc swoją drogą stromą i krętą
Być sobą wiem to wbrew wrogą i sentymentom
Szpadymelodia
40 milionów serc bije tutaj,
zimny kraj, zimne flow, zimna wóda.
El Polako
Jak to jest? Gubimy się jak startujemy?
I całe życie się odnajdujemy?
Betonowe lasy mokną