Jeśli odbiłeś się od dna tego piekła, to nie wracaj tu więcej, nie patrz za siebie, nie zerkaj.
Wiesz, mówiłem prawdę nie raz była bolesna, przez tą moją szczerość wiele osób mnie skreśla.
Idziesz tylko jedną z dróg, przez ocean ludzkich brudów nigdy nie wiesz co stanie ci na drodze.
Chcę być Twoim cieniem, robić z Tobą mnóstwo rzeczy. Życie z Tobą przeżyć, możesz ufać mi i wierzyć!
Każdy ma własny tor i drogę którą ma przejść a tego co nam zapisane nie da zmienić się.
Gdybać nie będę bo przecież jestem realistą, popatrz przez okno widzisz szarą rzeczywistość!
Co cię nie zabije da ci moc i siłę.
Wiem, po co żyję, po co tu jestem, by znaleźć szczęście i dać komuś szczęście.
Dobrze wiem, że to wszytko ma urok, wspomnienia jak stare fotografie są górą. Niezapomniane chwile które do nas wracają, gdy myślami po nie sięgasz znów te czasy nastają.
Myśl dokąd idziesz albo przystań na moment i postaraj się wyznaczyć nowy cel swojej drodze
Zabierz mnie stąd i pokaż mi trochę szczęścia.
Cokolwiek robisz postaraj się robić dobrze, albo zrób miejsce tym którzy zrobią to godnie.
Nie ma miejsca na fochy, jest miejsce na miłość!
Kiedy dajesz z siebie wszystko i oczy ci błyszczą, wtedy marzę tylko o tym, żeby być blisko.