Co to szczęście, powiedz mi gdzie go szukać, chyba byłem wszędzie, gdzie jeszcze mam zapukać?
Zostaw wspomnienia, zostaw je na moment ciesz się chwilą, każdą chwilą ziomek!
Zanim wykonasz ruch dobrze zastanów się nad nim, bo każdy łyk powietrza może być Twoim ostatnim.
Każdy człowiek jest inny i wyrządza inne krzywdy, nie koniecznie jakimś czynem, ale także tekstem.
I mijamy się na dworze często unikając spojrzeń, i myślę o nim ciągle, choć byliśmy niepoważni i brak mi jego najmocniej lecz to wymysł wyobraźni.
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz, Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać.
Chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd. Chodź ze mną, by sens nadać życia krokom!
Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód.
Życie potrafi ranić jak ludzie którym ufamy, mimo że obiecywali, że zawsze już będą z nami.
Nigdy nie mów mi że noszę wciąż głowę w chmurach, bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach.
Pomyśl, pierwsze kroki, poczujesz ból upadku, przyzwyczaj sie bo będzie w chuj upadków. Poznasz smak słow składanych na odpierdol, obietnic które w godzinnach rannych bledną.
Nigdy nie mów nigdy zapomnij o tych słowach. Przyjdzie czas będziesz ich żałował.
Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją, bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo.
Czasem życie się sypie i nie możesz nic poradzić, kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna cię ranić.