Budzą zaufanie mówiąc fałszywe rzeczy, prawda jest taka że najchętniej wbili by nóż w plecy.
Czasem myślę, czy warto z każdym dniem walczyć.
Świat należy do nas nie do ludzkich pomyłek.
Muszę sam mieć silny chwyt, twardy grunt. Czuć że sam się nie spierdolę zaraz z tobą w dół.
Zmiany? Niekoniecznie na lepsze.
Rozsądek mówi nie pij jednak myślę - chlaj.
Wiem , gorzkiej prawdy nie rozcieńczą słodkie słowa.
Prostą zasadę wyznaję, bądź szczery, dupy nie liż.
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.
Trzymaj fason małolacik i nie pozwól się zeszmacić.
Tutaj czasem bywa nie wąsko, chleje się wódę szklankami ten kraj jest Polską.
Potykasz się w swoim sztucznym raju? Wiem jak to jest, życie na haju.
Nie chcę prawić morałów bo sam nie jestem święty, w górę szkło, wypijmy za błędy.
Bo depresja jak tyfus niszczy społeczeństwo, i niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często.
Zawsze jest odrobina ciszy przed uderzeniem burzy, świat należy do odważnych nikt nie pamięta tchórzy.
Zostaje tutaj, gdzie miejsce moje jest od zawsze.
PIOSENKA: