Lilu.
Wierzę, że będzie jeszcze taki dzień kiedyś,
kiedy życie spłaci zaufania kredyt,
bo prawdziwy wojownik nie unika mocnych wrażeń,
I siłę czerpie nie z sukcesów a z porażek .
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych,
Ale wole nie mieć nic, niż mieć coś na niby.
Im wiekszy sobie sie wydajesz tym bardziej malejesz.
Mieć do czego wracać i mieć dokąd iść
Całe życie skracam drogi, liczę dni
Pójdę dalej może , coś mnie czeka tam
Oddam to co mam, mam nowy plan
Wypijmy za twoje grzechy kotku.
Kobiety, chcecie nas mieć.
Ale nie trzeba nam facetów do szczęścia.
Zamiast o głupoty wciąż wszczynać kłótnie.
Może kiedyś napijemy się wódki.
Było fajnie, ale już się skończyło,
Umówmy się, że co było, to było,
Zróbmy tak, żeby wspominać to dobrze.
Jak mnie widzisz i mówisz, że Ci wisi - kłamiesz.
Jeśli miałbyś się martwić gdzie wyszłam z kumplami.
Pamiętaj jestem tylko Twoja.
Lubisz stawiać, ale hajsu wcale nie bierz,
bo jestem fajna, jeszcze płacę za siebie.
Mówią mi, Lilka chyba schudłaś,
i w ogóle jesteś jakaś smutna.
Ale życie to dieta i to wkurwia strasznie,
że ten chleb powszedni to nie bułka z masłem.
A o tej pani co myślicie?
Królowa. C: