Onar.
My nie mamy wpływu na życie,
Życie na nas ma wpływ.
Mówisz jaki jestem, a nic nie wiesz o mnie.
Bo wiele rzeczy boli, inspiruje, wkurza, życie jest piękne, ale czasem kaleczy jak róża .
Obiecuję Ci poprawę, mówię, że się zmienie, chociaż wiesz, jestem upartym, niereformowalnym leniem, jestem cholerykiem, mam nerwice i marzenia wielkie, jeśli trzeba, jutro kładę się - oddaje Ci nerkę .
Zapaść w głęboki sen, się nie obudzić, marzenia jak tlen, każdy może wyjść na ludzi .
W sercu mam miłość, w kieszeni pustkę, w głowie burdel.
Wcale sie nie gniewam kiedy słysze głupie komentarze,
Mówie wez spierdalaj lub poprostu narazie.
Chcesz być szczęśliwym, mieć wszystkiego pod dostatkiem.
Musisz sam o to walczyć, ja nie mówię, że to łatwe.
Słowa nie oddają tego, ile waży strata.
Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.
Zależy nam na sobie.. czy już nie ?
Czasem serce krwawi to jest cena zabawy,
To przeze mnie odleciały w dal nasze plany.
Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach.
Zapaść w głęboki sen, sie nie obudzić.
Marzenia jak tlen, każdy może wyjść na ludzi.
Bo nie w tym rzecz, żeby leżeć, płakać, szlochać.
Ktoś cię kocha, to ty też się naucz kochać.
Dla takich jak my nie ma już nic, nawet miłości.
Ty nie bądź tak zazdrosny i przestań sapać.
Daj swojej dziewczynie dupskiem pozamiatać.
Idę przed siebie, mimo wiatrom i sztorm.
I to, że mnie ktoś wkurwia, po prostu jest normą.
/Królowa.
Kto dalej? C;