Kali.
Niedostępna jak śnieg tego lata,
Padał deszcz gdy kłamała że kocha go jak brata.
Mam grono kumpli, najlepszy to samotność,
On dobrze mnie rozumie, rozumie za dobrze na złość .
Cel, do którego dąże okazał się porażką.
Czuję, że przegrałem bitwę, życie bezustanną walką.
Co to szczęście, powiedz mi gdzie go szukać.
chyba byłem wszędzie, gdzie jeszcze mam zapukać?
Gdy zgaśnie słońce nie czuj się osamotniony,
Bo w mroku czekam ja niosę światło, bądź spokojny.
Jak masz mamę, tatę, hajs, weź to doceń.
Życie dało w kość, a jednak czegoś uczy,
Brak litości, hades polskie piekło,
Przekopani na spacerach słowo się rzekło.
Bo tutaj gdzie żyjemy musisz mieć w sobie siłę, żeby temu życiu sprostać.
Te marne pyski sprzedali by swych bliskich.
Myślą że są kotami a to zwykłe szare myszki.
Mam szacunek dla prawdziwych,
Mam pogardę dla fałszywych,
Zaciskam piąchy za te wszystkie wyrządzone krzywdy.
Bywało tragicznie wiesz, życie mnie pomięło.
Ale to wszystko już za mną, było minęło.
Dotknij jej a zobaczysz, że jej ciało o tym marzy.
Wszystko czego chcę to osiągnąć spokój ducha,
Zrozumieć sam siebie, głosu swego sersa słuchać.
Chciałbym się pożegnać ale mi nie wolno.
Po fakcje zrozumiałem znaczenie słowa wolność.
Siemka. Jestem Królowa i od dzisiaj
będę pomagaćw prowadzeniu tego fbl.
Mam nadzieję, że wam się spodoba. :*
Jakieś pomysły kto dalej? C;