Niestety tak już jest, ja Cię kocham, Ty mnie nie
Odchodzisz gdzieś daleko, nie pytam Cię o drogę
Może Ci się przypomnę, o ile nie będzie za późno,
bo kiedyś moje serce może być zamknięte furtką
Nie jest tak, że możesz mieć mnie na jakiś czas, na jakiś czas porzucić,
po czasie znowu mnie brać jak zabawkę
Ja to pieprzę, spójrz w kalendarz, przypomnij sobie zakreślanie dni, kiedy byłem przy Tobie
Kiedy było nam dobrze, kiedy mówiłaś, że kochasz, że będzie tak zawsze, że nie będzie końca
Nie bądź obojętna, nie graj uczuciami. Ja? Ja tylko tęsknie nocami
Ty? Wolałaś mnie w tych chwilach zostawić
Nie jesteśmy dziećmi, miłość to nie jest zabawa
Pytam się tylko, po co były te wszystkie starania?
Mogą być huragany, sztormy i fale, ale zawsze Ci mówiłem, że z Tobą zostanę
Powiem Ci tak, chcę wyrzucić Cię z mojego serca. Dlaczego?
Zabawię się w proroka, jak Ty czasami, że nic nie wyjdzie, że nie będzie drugiej szansy
Jest pewna fotografia, nasze zdjęcie- na nim ja i Ty, nasze wspólne objęcie
Ono na nim trwa wiecznie a my sama wiesz
To tylko wspomnienie, które wylewa tyle łez
Serce rozdzielone jakby ktoś je przeciął piłą
Codziennie te same pytanie jakby było dalej?
Po prostu się skończyło coś co dużo było warte
To była miłość, która miała nieść prawdę tak jak te słowa czyli kocham Cię na zawsze
Powiedziałaś że to koniec, ale nie odeszłem
Wciąż walczyłem, walczyłem całym moim sercem
Chciałem być przy Tobie kochać Cie wiecznie,
przytulać gdy Ci zimno i uchronić Cię przed deszczem
Lecz dałem sobie spokój, bo wszystko szło na marne
Czy Cię kocham? Staram się o tym nie myśleć
Szukam szczęścia gdzieś
Jak to będzie, tego nie wiem, idę dalej przed siebie
Nawet nie wiesz, skarbie jak bardzo Cię pragnę
Chcę z Toba być
Mówiłem, że na zawsze
Że nie będzie końca, że to się nie stanie
A jesteśmy osobno
Czemu tak jest, kochanie?
Też mam uczucia choć chciałbym się ich pozbyć
Zadają tyle bólu i nie pomagają prośby
To, co było piękne jest juz za nami
Teraz stanie się to wspomnieniami
Chooć tak na prawdę bardzo mnie do Ciebie ciągnie