Arab
Od malucha w pieluchach, na ryju zaciesz,
ten sam zjebany łeb, (łeb) z czasem jeszcze bardziej.
Łączy ludzi trawa, dzieli ludzi siano.
Bo głupio iść na trzeźwo po wora
Gdy tak piękna pogoda na zewnątrz
Słońce, chmurki, wiaterek i THC
Chyba nic się nie stanie jak 3 dychy stracę, nie?
To styl co wpierdala Ci ryj w boazerie.
Wjeżdżam na bit jak pod kosz Lebron.
Chcesz podskoczyć mi? No na pewno.
Ej pozdro, serce wybija rytm w ciszy,
Przyłóż stetoskop, a tylko rap usłyszysz ,
Bo mam rap w genach, jest wpisany w moje,
DNA Choć ani matka ani ojciec w swoim tego nie ma.
Co ja tu robie i tak skoncze w grobie.
Tu codziennie towarzyszą nam opary,
Bo świat jest szary nawet przez różowe okulary.
Nie rzucę przypału na koleżki bary,
Bo brak szacunku u ziomków to najwyższy wymiar kary dla mnie.
Wiesz ziom, bierz to i rozpal blanta,
Bo to jest miłość, a nie przypadkowa randka.
Co siedzi w tej glowie nikt z was nie dowie.
Bo takie są realia sztuczne jak chemikalia
Obok siebie dobry wariat i kanalia.
Mama ma racje, nie mam już normalnych kolegów,
samych zjebów mam u boku wokół siebie,
ale przynajmniej tych zjebów mogę być pewien.
Rozpierdalam ich jak topa spalam, jakby byli bletką.
Mów co myślisz, ale myśl co mówisz nie bądź głupi,
Nie wszystko da się kupić.
Nie zawsze mów co myślisz,
Bo ludzie patrzą na korzyści, KURWY.
Śmierć konfidentom święta zasada
Wiem co komu gadać a wścibskich pierdolę.
Bo wychodzę z założenia, że lepiej zamknąć pizdę
niż błaźnić się, zanim się zabłyśnie, co nie?
Boze powiedz zanim wszystko mi odbierzesz.
Ja robię to co ja chce, robię to w swoim stylu.
Właśnie tak, nigdy inaczej.
Tysiace mysli uderzaja w moja glowe
ja z tym wszystkim poradzic sobie nie moge.
Jako winowajca przepraszam za grzechy
nie obiecuje poprawy bo to sie nie zmieni.
Nie czuje zalu jednak troche nienawisci.
/Kuba
Co sądzicie o Arabie?:)