Nie ma drugiego tak wiernego stworzenia jak pies. Jest za to ciało, a dokładniej ciało niebieskie, przy którym każdy czworonóg kuli się ze wstydu. Księżyc, najwierniejszy towarzysz Ziemi. Biega cierpliwie dookoła niej, zawsze blisko, zawsze na czas i zawsze posłusznie. Sprawia wrażenie szczerego, gdy odkrywa całego siebie i niegroźnego, gdy milczy sunąc po niebie. Bądźcie jednak ostrożni, niech Was nie zmylą te pozory. Księżyc jest jak internetowy przyjaciel – odsłania tylko tę stronę swojego oblicza, którą chce nam pokazać, wpływa na naszą psychikę własnym stanem – raz jest mroczny, a raz jaśnieje radosny, ale najgroźniejsza jest inna jego broń. Krąży wokół ofiary powoli, ostrożnie, lecz konsekwentnie, zbliżając się niepostrzeżenie do niej i uzależniając ją od siebie. Nie spostrzeżesz się nawet, a będziesz już tęsknić za nim, gdy tylko zniknie za horyzontem. Będziesz marzyć, by spotkać go jutro i wyobrażać sobie, jak będzie wyglądał. Pokochasz jego blask tak samo mocno jak nieodgadniony mrok. A on? W czasie, gdy Ty stać będziesz na plaży z wzniesionymi w jego kierunku spragnionymi oczyma, on dyskretnie uniesie fale w przypływie, który stopniowo zawładnie całym Twoim ciałem.