Jest dziwnie.. Czuję totalną pustkę i konkretnie brak chęci do życia. Z miłą chcęcią zapadłabym w głęboki sen i obudziłabym się za parę misięcy i żeby te wszystkie trudne sytuacje, które teraz się dzieję, żeby się poodkręcały.. Sama już nie wiem .. Kocham Cię naprawdę bardzo mocno, ale często tęsknię za imprezami i chcę być wola i bez zobowiązań. Wcześniej nie chodziłam na imprezy i nie spotykałam się tak często ze znajomymi, bo miałam takich rodziców przewrażliwionych, a teraz nie mogę , bo Ty taki jesteś.. Czuję, że tracę swoją młodość przez miłość, która może nie przetrwać. . Nie dość, że jest ciężko z Twoimi rodzicami i ich uczuciami wobec mnie to jeszcze ze mną się coś ostatnio dzieje. Nie potrafie ufać ludziom i wolę wyżyć się tutaj. Ale przecież to w niczym mi nie pomoże, bo z problemem dalej zostaję sama. Boli mnie też to, że każdy chce ze mną porozmawiać, każdy mi się żali jak to u niego źle jak cierpi etc. Dlaczego życie jest takie trudne? Dlaczego?! . Jestem taka ciekawa kim bede za 10 lat i jakie osoby będą mnie otaczać, tak bardzo chcę się tego dowiedzieć. . Chcę już ferii, chcę odpocząć. . Najgorsze jest jeszcze to, że po feriach mam diagnozy z 4 przedmiotów i czeka mnie ostre zapierdalanie w książkach, czego bardzo nie lubię. A za rok czeka mnie matura, której się boję strasznie. Dlaczego tak mało życia we mnie? Dlaczego jestem taka przygnębiona? Dlaczego kurwa dlaczego?!
Inni zdjęcia: :) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gdJa nacka89cwa:) dorcia2700