Grrrrrr ale jestem groźny uważajcie na mnie. Na tym zdjęciu widać mnie kiedy szykowałem się do wyjazdu żeby spotkać Giertycha i pokazać mu co myśle o jego pomysłach... ale zapomniałem że mam rower zepsuty i nie pojechałem... a szkoda kiedyś jeszcze pojadę a wtedy będzie o mnie głośno w wiadomościach. Jutro walentynki. Ja swoją wysłałem mimo trudności (Szpiedzy).
Jutro także zdaję z niemca trzymać kciuki za mnie.
Pokój:[damyrade]