Na górze mój KOCHANY TATUŚ, z którym w końcu się wczoraj spotkałam ;) Ahh zoo ;>
OoooOoo to jeszcze czasy kiedy posiadałam dredy !!! Yey!
*-Eeee.... a te emo, metallica ..
- Chodzi Ci o metali?
- Taaa! To nie są tacy źli, teraz się mniej ich boję, niż kurwa dresów.*
Wczoraj miałam zaliczyć Ostry Czwartek w Plastelinie, ale już kurna nie miałam na to sił. Wolałam poRPGować ze znajomymi u mnie ;P
Trzeba iść kupić kolczyk i farbę... kur! ..a kasy brak ;/
Zmarnowana poszłam dzisiaj spać o 4, zasypiając na włączonej gierce w telefonie nayan cat - żeby się tylko jak najszybciej znudzić.
No cóż dzisiaj dodam kolejną część o rycerskich bojach xD zafascynowana larpem, jaki odbędzie się już niedługo ;D