Cały dzień jeżdżę na roller coasterze, czy siedze, czy stoję mam wrażenie, że wyląduję na podłodze. Takie jedyne w swoim rodzaju atrakcje funduje mi jakaś pieprzona bakteria, która przyssała mi się do układu pokarmowego.
Wywołałam zdjęcia z ostatniego pół roku mojego życia. Są cudne :)
Zdjęcie dubluję z twarzoksiążki, kolorowe takie, a co mi tam :D