~kamila Bywaja okresy, w ktorych zycie wyraznie zwalnia bieg, jak gdyby sie wahałoczy isc dalej czy tez zmienic kierunek. Całe zycie zyjemy jakby na walizkach.Tysiace przejsc,niepewnosci,załaman.Ciągła prowizorka, tymczasowosc,byle do juta. A kiedy zaczyna sie prawdziwe zycie . Nio i masz. Gdy przychodzi my nie chcemy nim zyc!! Nie chcemy podejmowac decyzji, ktore sa trudne, ktore beda miec pływ na nasze dalsze zycie. Własnie w takiej sytuacji chcemy miec znow te 6/7lat, ktore były tak beztroskie szalone i bez odpowiedzialnosci.