takie tam z devianta. idealnie odzwierciedla mój nastrój z przeciągu jakiegoś tygodnia.
walę mułem i nie chce mi się nic, a o wyjściu z domu nawet mowy nie ma.
dobija mnie ta pieprzona monotonia tej pory roku, nienawidzę zimy, a jeśli te ferie będą przemijały tak samo jak jest teraz to przysięgam, że w imię jakiejkolwiek rozrywki (przynajmniej dla mnie) wepchę kogoś pod pociąg (ależ ja jestem egoistyczna, ależ ja jestem niedobra ruda).
nie mam żadnych zdjęć, tęsknię za rudymi włosami, nie mam planów na resztę zimy, a dokładniej to na ferie, które zaczynamy od poniedziałku (brawo małopolska!) i najchętniej przesiedziałabym w wannie cały dzień.
czyżby to kryzys wieku średniego? kurde, co do wieku to dziś rano nie miałam co robić, więc liczyłam mniej więcej ludzi na 18 (z listy znajomych na fb, hahahaha, boże jaka ja jestem prosta) i z wielkim żalem muszę stwierdzić, że wstępnie po selekcji wyszło mi koło 80 co mnie dobija, bo ja nie wiem ja ile osób jest sala i ile będzie pieniędzy na to z racji tego, że w tym samym czasie mam zamiar zdać na prawo jazdy. myślałam, żeby gdzieś popracować we wakacje, ale po 1 zmarnuj wakacje dziecinko w wieku prawie 18 lat, a po 2 w tamtym roku też chciałam pracować i wyszło jak wyszło, a dlaczego? "ciekawe jak Ty będziesz wracać kończąc o 23 jak busa nie będziesz już miała o tej godzinie do domu" - słowa szefowej pewnejkawiarni. tyle byłoby w temacie pracy.
chciałabym wyjechać, ale "wyjedziesz jak skończysz 18". to były z kolei słowa mojej rodziny załatwiającej jakieś tam wyjazdy do Szkocji bodajże.
nie potrzebuje nawet tych wakacji do szczęścia tylko proszę, CIEPŁO, PRZYBĄDŹ!
Inni zdjęcia: Heute quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Ja patkigd