sen i jawa

wiec tak

znowu mam blokade, nie napisze nic fajnego i  znowu przeszukuje moje zapiski i uswiadamiam sobie ze jestem beznadziejnym poeta

jaki jestem nieogarniety! zapomnialem oddac rozprawki z polaka! boze ale bedzie przesrane, trzeba cos z tym zrobic.... ehhh

ostatnio gubie sie w problemach innych ludzi

a to ktos chce sie powiesic, a to klotnia z bliska osoba, a to szukanie jakichs instytucji a to znowu jakies ludzkie problemy ktorymi jestem nafaszerowany jak narkotykami

postanowilem dac sobie na luz. przez tydzien koniec z wysluchiwaniem ludzi, niech radza sobie przez tydzien sami to moze w koncu zrozumieja ze maja w zyciu szczescie tylko nie chca go znalezc

-obchodze cie? obchodzi cie angelika? obchodza cie rodzice, znajomi? te piekne mile rzeczy co cie spotkaly?

-nie obchodza

-wiec rob jak uwazasz

dosyc!

bujam gdzies miedzy oblokami

szukajac wciaz sensu zycia

ciagle klamstwa, zale, smutki

lzy i morderstwa duszy ludzkiej

to mnie juz przerasta mam tego dosc!

poloze sie w pokoju i zapomne o tym

zapomne i juz nie wstane

hmmm wiersze na poczekaniu w moimu wykonaniu zawsze mialy cos przez co uwazam ze podobaja mi sie nawet jesli maja byc tylko dla mnie

jutro nareszcie wyslucham piosenki!

jak ja zatytulowac? nie wiem...

ale co tam xd

zadania

kupic mackowi prezent

odciac sie od ludzi na tydzien

nawiazac nowa znajomosc