,,nie da sie lawirowac miedzy ludzmi tak by nikogo nie zranic,,
nie moge przez to zdanie spac
czy ja jestem chory czy to jest normalne?
co jest prawda a co rzeczywistoscia?
juz nie wiem co sie dzieje
nienawisc? zawisc? zazdrosc? przyjazn? milosc? zdrada? prawda? zaufanie? wiara? nadzieja?
a moze jeszcze cos innego?
sprobuj mnie zrozumiec
kocham i nienawidze- czy to jest mozliwe?
jest
niestety
tak wiem ze sie uzalam nad soba-trudno nikt nie jest doskonaly i czlowiek tego ,,uzalania,, sie potrzebuje
doszedlem do wniosku ze stwierdzenie
,,zycie jak film,, czy cos podobnego jest bledne
powinno brzmiec
,,film jak zycie,,
bo jesli cos jest niemozliwe w naszym zyciu to jest tez niemozliwe w filmie
czemu?
bo jesli czlowiek by tego nie doswiadczyl to nie umialby tego przedstawic a skoro umie to to co sie dzieje w filmie jest sciagniete z zycia
teksty powyzej zrozumieja tylko inteligentni ludzie
reszta jest po prostu za glupia