z dniem dzisiejszym tutaj powracam, powodów sporo, gdzieś muszę pisać.
jeśli chodzi o podsumowanie 2012, był to bardzo dobry rok.
Wiele wydarzyło się w moim życiu i zmieniło, NA LEPSZE.
Zmieniłam sie cała ja, i całe moje podejście do życia.
Wszystkie ogniska, urodziny, końce świata, zimowe ogniska, spotkania z wami
wszystkie zdarzenia ktore dzieliłam z tymi zajebistymi ludźmi. Kocham was najmocniej i życzę wszystkiego dobrego.
a 2013? Wiele postanowień, wiele umocnieć i utwierdzeń w niektórych kwestiach.
Sylwester? Spędziłam z najlepszą osobą pod słońcem, która po mimo wielu obaw mnie nie zawiodła
co do tej imprezy, i tak.. stwierdzam że mam najlepszego chłopaka na świecie.
i powitanie z nim 2013 nie zapomnę do końca życia.
Ale oprócz niego, kochanych przyjaciół na których zawsze mogę liczyć.
Życie jest cudowne.