Gdyż Rudzielec nie dba o swojego fotoblożka i dawno jej nie było widać to właśnie to zmieniam.
Bo zmiany są potrzebne. O!
Próbuje coś wymyślić na temat "kultura hamuje rozwój człowieka".
I wychodzi mi jedno wielkie nic.
Gdyż, iż, ponieważ... z mojego punktu widzenia kultura powoduje rozwój ludzkości jak i świata.
Gdyby można było odłączyć jednostkę całkowicie od jej kultury i od jej społecznego dziedzictwa, stałaby się ona głupcem, żyjącym we własnym świecie bez bezkształtnych doznań, prymitywniej jednak niż zwierzęta, ponieważ zabrakłoby jej już przewodnictwa, jakiegoś instynktu, który jesti podstawą w życiu zwierząt. Stąd więc wszelka ludzka społeczność, choćby najbardziej pierwotna czy barbarzyńska, stanowi jakąś kulturę i właśnie proces kulturowy czy też tradycja powołuje do życia społeczeństwo.
Ale z tego względu, iż Gombrowicz 'płynie pod prąd' i sądzi, że dziedzictwo kulturowe ogranicza, to teraz muszę rozwinąć jego myśl.
Z jednym mogę się zgodzić... W niektórych rejonach świata kultura ludzie zamykają się na swoje tradycje i one sa dla nich pierwowzorem, a wszystko inne jest obce i złe. Nie chcą poznawać innych obyczajów, ponieważ takie życie jest ispokojne i tak żyli ich przodkowie z dziada, pradziada. Boją się zmienić swoje życie. Poza tym później zapewne odstawaliby od reszty, co ponosi za sobą brak akceptacji i odrzucenie.
Brakuje mi weny... więc zrobie teraz kopiuj, wklej i jutro zobaczę jak to się sprawdzi. Wyjdzie w praniu xD
Idę próbować spać.