Wczorajszy wypad zaliczam do jak najbardziej udanych ^^
Na początek Kubryk, dopełnieniam wieczoru było pójście na czarną.
Bardzo doborowe i dość liczne towarzystwo się zebrało.
Powrót do domu też nie był nudny, jak pan taksówkarz
o mało nie ugrzązł z 7 pasażerami w śniegu xD
Oczywiście nie ma to jak ekstremalnie duże zaspy tuż przed domem ;)
A dziś z Trysieńką :P
następnym razem zastanowie się czy będe wchodzić z Tobą do sklepu z artykułami...
sama wiesz dlaczego Kochana xD
'Ale to słodkie'