gdy za horyzontem trudno cokolwiek dostrzeć
gdy słowa nie brzmią, bo nie ma kogoś kto by je wypowiedział
gdy złe myśli obijają się o ściany czaszki
gdy walczysz sama z sobą na krawędzi
gdy płacz jest uznawany za żałośnie zbędny
"ręce mam teraz bardziej spokojne
(..)wciąż lubię wiatr i trochę czytam"
dwanaście lat temu się nauczyłam tego, co mnie wciąż zadziwia a najbardziej przeraża
to coś, co bardzo kocham a jeszcze częściej nie znoszę
dziękuję za polną drogę
pękła mi struna, wiesz?
kolejne są już blisko
przez 15 minut czułam wiosnę
siła
siły
proszę