to nie prawda, ze mi ciągle wiatr w oczy.
chociaż sama chciałam w to nieraz wierzyc.
teraz widzę doskonale, ze tak w zasadzie to wszystko jest
OK
ide zaraz czytac. "W pogoni za rozumem"
chyba mnie kompletnie pogięło - czytam to 3 raz.
a to przeciez książka dla kogoś w wieku mojej matki. mimo wszystko to ona mnie bawi, budzi niedowierzanie, i uświadamia ze ja mimo wszystko mam jakieś panowanie nad tym co sie wokół mnie dzieje.
nie to co Bridget xD
na obiad mielone (tak Angie, i tym razem chyba zjem ;D)
ale gofrów nie będzie. ;(