świecąca lampa stwarza niesamowity cień,
głęboka czerń pokazuje nam jak wygląda coś żywego,
lecz w innej, wyślnionej postaci
nie potrafimy zapobiec słowu,
ale próbujemy nie usłyszeć jego głosu
czy sens ma powracanie do spraw bez zakończenia,
które toczą się i toczą bez końca?
zadawać to pytanie to jak bicie młotkiem w głowę,
jak stanie pod rynną, z której płyną słowa.
słowa te płyną nadal, bez ustanku
gubią
krzyczą
wiją się z bólu
a z czasem wymazują nam samokontrolę,
zapominamy o rzeczach których nie tolerujemy
nie chcemy tolerować
ale jednak spowodowane uczucie
nakazuje nam patrzeć i kiwać przytakująco
głupia jest ludzka samokontrola
Could you share me? :)
__________________________________________________________
28 SIERPNIA 2013
9 SIERPNIA 2013
26 LIPCA 2013
26 LIPCA 2013
5 MAJA 2013
31 GRUDNIA 2012
28 GRUDNIA 2012
27 GRUDNIA 2012
Wszystkie wpisy