Kurde i po studniówce, miło było i sie skończyło heh ogi tak bolą, że chodzić nie mogę ale cóż impreza była boska. Zia dziekuje z pomoc Ty wiesz o co chodzi;* Z moim najukochańszym mamy niedługo kolejną miesięcznice juz trzecią;* Boże tyle czsu tylko raz sie kłócąc to cos dziwnego jak na moja osobę heh ale jest dobrze. w domku ju zteż sie wszysko ogarneło mozna powiedzieć unormowało. Rezygnuje powoli z tego co kiedys dotyczyło mnie w 100% teraz juz mam z tym spokój i jest git Uspokajam sie powoli z tym wszystkim doszłam do wniosku że rozwód rodzicow nie musi odbić sie na moim zyciu prywatnym. Zrówno z przyjaciółmi tymi którzy zostali jak i z moja milościa. Ogarneło mnie wielkie zdziwienie w sobote, gdyż pewna osoba przeprosila mnie, osoba ktora miala mnie gdzies tak dlugo przeprosila mnie czyli jest dobrze przyjaciel wrocil heh;p
dobra nie zanudzam papa;*