Siedziała na parapecie i czytała stare wiadomości od niego. Łzy płynęły jej strumieniami. Nie mogła uwierzyć, że to wszystko się skończyło, że nie jest już jego. A jednak. Teraz jest sama. On odszedł tak szybko jak się pojawił, a ona najzwyczajniej w świecie tęskniła.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=oQDsKAdHFao#t=49