To już prawie dwa tyognie, od kiedy jestem w Norwegii.Kolejne marzenie marzenie które ma szanse się spełnić, właściwie to już się spełniło. Teraz wiele zależy ode mnie, od mojego samozaparcia, siły woli, hartu ducha, wiary w siebie oraz szczęścia.
Zostawiłam w Polsce swoją lepszą połówkę, za którą bardzo tęsknię. I bardzo mi jej brakuje. Staramy obie być silne, ale są dni lepsze i gorsze.
Za dwa tygodnie powinniśmy już zacząć samodzielnie pracować.
I będzie się działo...!
Póki co jest sobota i czas się ogarniać.