Rozdział 1
Tydzień później, spotkaliśmy się, wszyscy razem w pizzeri. Było bardzo miło i sympatycznie, lecz w pewnym momencie zauważyłam że Daria, dziwnie się zachowuje, więc wziełam ja na bok i zapytałam:
- Ej Daria wszystko okey?
- A co by niby mialo być? - odparła
- Jesteś pewna? - zapytałam
- Nie nie jestem pewna...;-(
- To o co chodzi?
- No bo Ty z Kamilem jestes taka szczesliwa a ja co? Nawet nie miałam chłopaka- powiedziała z łzami w oczach.
- Ahmm rozumiem- przytuliłam ją
- Dobra wracajmy już, bo Ci Kamil zwieje- rozesmiała się
Gdy szliśmy do stolika, ujrzałyśmy,że Kamil rozmawia z Tomkiem, ktory bardzo podobal się Darii. Widziałam, jak Daria się na Niego patrzy, jak bardzo chciałaby z Nim być i nagle jej współczułam. W ten Daria poszła do Niego i mu powiedziała:
- Hey. Jak tam dzień w stadninie- uśmiechneła się
- Dobrze właśnie trenowałem z Bajką.
- Ej Daru mam pytanie- widać było zdenerwowanie na Jego twarzy.
- No wal prosto z mostu- powiedziała.
- Poszlabys ze mną jutro na molo w Cornsberg?
- No pewnie- było widać promienieje z radości, na kilometr.
- Ej Miranda poszłabyś ze mną po cole?- odezwał się Kamil patrząc na mnie znacząco.
- Jasne - ujełam Jego rękę i poszliśmy.
- Jak myślisz, będą razem?- spytał
- To się wie - roześmiałam się,
Na to On przystanoł z powiedział :
- Tyle optymizmu i pocałował mnie namiętnie w usta. Jeszcze się nie przyzwyczaiłam do smaku Jego ust, ale czułam się wspaniale. Wiedziałam, że jesteśmy sobie przeznaczeni. Kamil też to czuł.
~~2~~