Historia trójki przyjaciół.

"Historia  trójki przyjaciół"

Rozdział 1

Obudziłam się, w strasznym miejscu, którego nigdy wczesniej nie widzialam. Miejsce to było straszne, a z drugiej strony bardzo ciekawe. W pewnym momencie ujrzałam, moja komórkę, z której chcialam zadzwonić, do mojego najlepszego przyjaciela, lecz padła mi bateria i nie mogłam się z nim skataktować. Nagle usłyszałam, że ktoś mnie woła, to był Kamil. Okazało sie, że szukał mnie od samego rana, po całej okolicy Kinsle. W pewnej chwili sie odezwał: 

- Martwiłem sie. - Objoł mnie w talii i pocałował w usta.Byłam najszczesliwsza dziewczyna na swiecie, ponieważ szalałam za Nim od szóstej klasy.

- Kocham Cię Mirando, zawsze Cię kochałem. 

- Ja też Cię kocham. - Zawsze Cię kochałam - pomyslałam. Wtuliłam se w Jego ramiona:  

- No tu jestescie - odezwal sie znajomy głos

- Ja Cie tu szukam, a ty widocznie bawisz się w najlepsze. 

Obróciłam się i usłyszałam Darie. 

- No co tak stoisz- rozesmiała sie. 

- Juz jak z Nim jesteś to o mnie zapomnialaś- uśmiechała się chytrze. 

-  Skad, że ten pomysł znowu? - przytuliłam Darie. 

W ten Kamil odezwał się do Darci:

- A ty to już się nie przywitasz, nie odezwiesz?:)

- No siema!- nie badź taki zazdrosny o nią - uśmiechnęła się zadziornie.

- Ta poszczekajcie se - zawołałam radośnie.

- Dobra chodźmy już do mojego auta, odwioze was wszystkie - powiedział i ujął moją dłoń.

Przez droge myślałam o tym, że moje marzenie się spełniło, i że w końcu z nim jestem.

Byłam szczęśliwa. Bardzo szczęśliwa.

Poczułam muśnięcie w usta, lecz nie miałam już sił, spałam i nie miałam zamiaru się budzić.

Sto myśli i sto pytań wirowało w mojej głowie, lecz ja już odleciałam... Spałam.

~~1~~