wiem, dawno nie pisalam.
komp mi sie zjomal. ;/
ale moj zdolny braciszek mi go naprawil i juz jest oke.
hm... u mnie.?
czy ja wiem... w miare jakos tak.
pogodzilam sie z ta Osoba o ktorej pisalam w tamtej notce.
mimo tego odczuwam pewien niedosyt...
sama juz nie wiem.
no i wreszcie sa ferie.
plany.?
hm... pojade do brata, to pewne.
i moze do Agus. <333 bo prosila.
zobaczymy jeszcze.
dobra, koncze.
jakos nie umiem pisac notek dotyczacych mojego jakze... skomplikowanego zycia.
pozdrawiam. ;*