Jest tyle niewyjasnionych rzeczy ze az wstyd mi przepraszac ze tak dlugo mnie nie bylo..pewnie niektorzy usuneli mnie juz z listy po tak dlugiej przerwie , za co nie mam pretensji...
Jest zbyt duzo do mowienia i nie chce tego nadrabiac-to co bylo juz nie wroci do mnie spowrotem.
Jednak nastapilo wiele zmian .. chyba na lepsze.Nauczylam sie kochac, ale pod pewnym dystansem...nie angazuje sie juz tak mocno w uczucie, ktore i tak nie ma zbyt wielkich szans na przetrwanie.
Podrawiam i zapraszam !