"Miłość jes zawsze nowa. I bez wzgledu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Miłość może nas pogrążyć w ogniu piekieł, albo zabrać do bram raju, ale zawsze gdzieś nas prowadzi. I czas się z tym pogodzić, albowiem jest ona treścią naszego istnienia. Jeśli się jej wyrzekniemy, umrzemy z głodu, nie mając śmiałości by zerwać jego owoce. Miłości trzeba szukać wszędzie, nawet za cene długich godzin, dni i tygodni smutku i rozczarowań.. Bowiem kiedy wyruszymy na poszukiwanie miłości - ona zawsze wyjdzie nam na przeciw. I nas wybawi.."
frag. drugi - Paulo Coleho "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam."
London 'o6.
part two.
być może Was jeszcze tym pomęcze, tak jak i na pewno pojawią się tu kolejne przemyślenia Pilar, która głęboko wierzy, że jej łzy wylane nad brzegiem Piedry zamienią się, jak głosiła legenda, w kamienie spoczywające na jej dnie. i, że : "zapomni drogi, góry, pola z jej marzeń - marzeń których się wyparła. "
tymczasem ja uciekam na spacer z nią.
po czym wczytuję się ze skupieniem w najlepszą książkę, jaką dotąd czytałam.
miłego wieczoru. :*
p.es moim dwóm niezwykłym - pięciu niezapomnianych dni. bawcie się dobrze ! :*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24