Misza usiłował dotrzymac mi towarzystwa w nauce, ale znudziło mu się i zasnął :)
Nigdy bym nie pomyślała, że nauka do egzaminu może sprawiać mi przyjemność. A jednak. Pozwala nie czuć. Szczelnie wypełnia czas.
Nie pomyślałabym też, że znów mogę tak bardzo chcieć uciec. Gdziekolwiek byle sama. I byle mieć spokój.
Przez półtora miesiąca wszystko bardzo się zmieniło.