Witam. Mam wciąż te "siki" w butelce z dziubkiem i się jakieś włókna tam porobiły, ciekawe jakie zwierzątko mi urośnie. A tym czasem na półce coś się rusza, pewnie wiatr przy zamkniętym oknie, albo coś się przewróciło jakby nie mogło wcześniej to w końcu opadło z sił.
The pit pit pit pit pit in the pit!
A może się czymś pochwalę? Racja. Wszyscy mają to gdzieś. No cóż smiejmy się przez sen, a potem za dnia z tych osób. I to chyba nie na tyle, bo tyle jeszcze można, tyle jakiś głupich żalów, których nikomu się nie chce czytać - I dobrze.
Jak karnawał to dmuchnął wszystkimi smutkami
Ponad góry rzucił ziarnem z błekitnymi gwiazdami
I spowiał po wszech twarzach wielkie uśmiechy zmieniłem, żeby było zrozumiałe teraz
Wnet to błyskawicą zmieszał wszystkie bebechy
Mękę słów samotnych najcięższą dolegliwość koi
Z horyzontu echo jak księżyc w każdą noc stroi
To może watę cukrową wręcza ukręconą z soli
Albo słodycz wieczną, która w sercu nie boli
Co to jest : Zzzz....ŁAAAAAAAAAAAAAAAAA!...Zzz..ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA4
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAŁAAAAAAAAAAAAAA!
P.s. Jak się chce zasnąć to czasem coś łaskocze.