Witam was, tu wasz mentor. Nie mam innych zdjęć - witam was koniec tematu.
Były i powrócą miłe wydarzenia, gdy na pare godzin trzeba będzie wypchać po brzegi plecak, a na miejscu wszystko stanie się lżejsze, głowa i czucie, gdy z dala od pleców będzie plecak. Nie mogę się doczekać, aż ostatecznie rozpakuję plecak i nie będę musiał się pakować.
XC
Pomarańczy kwiat pragnę mieć, bo jesteś szafirkiem i wiem, że jesteśmy jak bez podwójny, daję Ci swą różę.
Wykute w sobie z materiału niezniszczalnego
Czekające na tego ostatniego nieubłagalnego
Zadającego ranę, która dla bliskich bywa ostra
Nadal będzie żyć w pustym odbiciu lustra
Jak czas samotnie mijający bez końca
Prześwieci wszystkie najjaśnejsze słońca
I może głuchy pozostanie na to cały świat
Ale najcenniejszy to ten własny kwiat
P.S. Guz na głowie po czeskiej stronie, ale zakwasy.
Pragnę wydawać z Tobą niezrozumiałe dźwięki w sytuacji w, której je zrozumiemy