Czy to koniec ?
pieprzy się wszystko. WSZYSTKO! Wczoraj cipiałam szczęściem a dzisiaj.. odliczam. Liczę dni mojego końca. Mam ich podobno 73. Gubię się. I boję! Nie chcę nikogo zranić. Nie chcę też kolejny raz ryzykować. Co ja mam kur*wa zrobić?! Pomocy, Mariusz.. :(
73 dni. Zapalajcie już świeczki..