"Widzisz, naprawiliśmy niebo. Teraz jest jak nowe.
Nawet nie widać, że było kiedykolwiek zepsute. I płakało."
***
Przeczytać "Chłopów" do poniedziałku, już mam zapowiedziane wypracowanie maturalne z polskiego, skończona na wakacjach jeszcze (o zgrozo!) praca z XX lecia międzywojennego z historii, przygotowanie prezentacji, wybór przedmiotów do zdawania, dodatkowe kółka przygotowujące, milion tysięcy powtórek z każego przedmiotu i słowo ''matura'' słyszane z dziesięć tysięcy razy dziennie, tak aby ktoś sobie przypadkiem nie zapomniał o majowych randez-vous z CKE ... o.O
Nie wspominając o tym, że jako trzyletnia z rzędu przewodnicząca mam p r z e s r a n e. Chociaż to ostatnie akurat lubię ;p
Kocham Cię, szkoło!