I HAD A DREAM.
I DREAMED IT FOR YOU !
Obudziłam się...taaa....normalka. W sumie, to nic ciekawego jak na razie. Siedzę sobie w piżamie i wpierniczam lody, które namierzyłam w lodówce. Brakuje mi dziewczyn...serio ! Siedzę teraz tylko i nudy jak cholera. Wczoraj wieczorem było podobnie i nawet nie chciało mi sie gadać z siostrą ;//
Miałam jechać dzisiaj z Anetą i Kaśką do Warszawy, muszę przyznać, że to nie najlepszy był pomysł. Mamy pogadać o poważnych sprawach, a one ciągną mnie po to do innego miasta ;/ Nie jadę. Miałam co prawda zapytać ojca o pozwolenie, ale kiedy zaczął się drzeć na mnie przed ósmą rano, to zrezygnowałam. Miał zły humor. Całe szczęście, że juz pojechał do pracy.
Tak czy inaczej, spotkanie z dziewczynami się dzisiaj odbędzie. Wieczorem, gdzieś w Wołominie. No i kurde nie wiem już sama, czy aby napewno chcę się z nimi godzić. Monika wczoraj mi tak trochę zasugerowała, że to i tak nie ma sensu. Każda z naszej trójki, będzie przecież w zupełnie innej szkole. Jeszcze ja z Kaśką, będę się pewnie widywała na jakichś Wołomińskich spektaklach, ale z Anetą? NO WAY ! Nie ma szansy ;/
Czeka mnie dzisiaj koszenie trawy, ktoś chętny do pomocy? Gash...nawet mi się nie chce ruszyć tyła xd
Aaaa i zapomniałabym się pochwalić, dostałam z rana prezent od babci. Znowu była na targu i tym razem kupiła mi...poszewkę na poduszkę z Hanną Montaną ;/ Very Najs, naprawdę... -,-
// na fotce moje Dianna <33 matko, za dużo Glee w mej głowie, przez to spać nie mogę, ołł yeah ! //