Wydobywam błękitność z esencji siwych godzin między północą a południem.Biesiedy zapomnianych misterji zapisuję na czarne płyty szyb.Wgłębokich wilgotnych podziemiach wywołuję duch tlenia i rozwieszam go na kołki trójkolorowych latarni przybitych do amfiteatrów ścian.