I died a hundred times. 

Rok bez Twego słowa

I umarłam lecz jestem

Początkiem niczego jest mój koniec

pochowałam siebie

wraz z rodzinnym miastem

w snach w sercu od Ciebie czując wieniec

Patrzę na Ciebie oczu swoich nie otwierając

Całuje Twe usta ich nie dotykajac

Nieustannie śpie, gdyż jestem zakochana

Bowiem trzymasz mnie w objeciach, lecz w snach

Które nie wydają sie nimi w czasie ich trwania

Śpie gdyż zabiła mnie smutna rzeczywistosc

Śpie gdyż jestes nadal mi bliski choć odległy

Śpie gdyż sens straciło wszystko

Wole śnić zdezorientowana

żyjąc wciaz w snach gdzie jestem kochana

W snach jestes mi bliski

Memu sercu i przy mnie

tęsknota za toba mnie zabija

prosze Cię nie pozwól 

bym pogrązona we snie

swe ciało opuściła

cóz jest świadectwem Twego cholernego milczenia

wstyd, brak uczuc czy chęć zapomnienia?

powiedzmy, że uczę się grać to na pianinie.