mam problemy z internetem dlatego nie mogłam ostatnio zamieszczać fotek i notek, nad czym bardzo ubolewam, bo dużo się dzieje, dużo mam fajnych zdjęć... A nie da się tego odkładać na potem... to musi być wszystko uzupełniane na bieżąco, a jak się nie da to trudno idzie to wszystko w zapomnienie...
fot.
początek lipca 2006... marzę? myślę? zaduma? błogostan? nie skądże to tylko zmęczenie narkotycznie otoczone nutami :)
Brzeszcze te same powierzchnie wiecznie :D dzień w którym byłam w stu różnych miejscach, robiłam tak wiele rzeczy , spotkałam się z masą ludzi...
gdzie oni są? Ci wszyscy moi przyjaciele?
Ps.
Big Fat Mama! to jest mój cel! ściągnę ich choćby nie wiem co do Oświęcimia... ludzie muszą zobaczyć jak się gra i jak się śpiewa... bo niestety w okolicach sama chałtura lub totalne bezguścia które uważają że grają rocka i tp itd...