Masochizm i obrzydzenie do świata, to ból jaki odwiedza mnie codziennie - lubię ten ból.
Moja czarna żona,dyktuje mi co mam robić, słucham się jej.To moja osobista królowa, kocham ją.
Moja urocza blada kochanka.Jest piękna, ma to urocze,ktrwiste spojrzenie.Złość cieknie z jej każdego słowa, a obrzydzenie
do codziennego plebsu,rozlewa się przez jej ciało jak najprzyjemniejszy orgazm.
Przyjemne jest to uczucie,ale przyjemniejszym uczuciem jest ostrze noża,przecinające delikatną skórę i nerwy na ciele.