Samuel będzie burakiem, Andrzej polubi kakałko, a Henio nie będzie się znał na jakich kolwiek żartach...
Ale to zdjcie jest chujwe ;_;
Coś tam napiszę, żeby Marta miała się czym jarać, kiedy rani uczucia moich kolegów... A taki będę!
Wszystko zmierza ku upodleniu, jak to udało mi się zauważyć przed paroma tygodniami. Tosiek nie żyje, zacier udało się odratować, życie towarzyskie cały czas czeka, żebly je stworzyć.... Tsa. Przynajmniej mam hasło odpowiednie do tej mordy czeskiego amanta. Jeszcze tylko kurtka i kasa na farbę...
Może odwołać to wszystko i mieć święty spokój? Tylko jak?