Nie wiem od czego zacząć.........
Myślę......
A W sumie chyba nie myślę.....
Nie potrafię ogarnąć sam siebie ,nie potrafię już zliczyć ilości sprawdzeń na whats czy byłaś czy jestes ......
Widzę byłaś widzę jesteś ale co z tego skoro nie mogę napisać do Ciebie .
Powiedziałem że się odsówam na bok i będę czekał ,i czekam i czekam i czekam nie wiedząc kiedy i o której być może mi napiszesz .
Czekam na kontakt jak dziecko na pierwszą gwiazdkę, chodzę od jednych myśli do drugich próbując nie zadreczać się .
Ale to jest silniejsze odemnie .czy nie potrafię czy nie mogę czy nie chcę, sam nie wiem .
Ta wielka bezradność dobija mnie do granic możliwości.
Może powinienem odpuścić, może powinienem definitywnie wyłączyć się z Twojego życia, może powinienem powiedzieć dość tego ,tego zadreczania
Na własne życzenie. Może..........
Jednak nie potrafię żyć bez Ciebie, pomimo bólu w sercu i duszy nie potrafię. Wiem że jestem chory z miłości do Ciebie i mam zryty beret........
TZT
Użytkownik przypadkowi
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.